Wiem, że jest sporo osób, które ciągle nie ogarniają, że gry stały się częścią kulturowego kanonu już dawno. Siadają do komputera by znaleźć coś na internecie, ale do gier się nie ruszają, a jak już to z rzadka i pod pretekstem rozegrania jednej rundki. Dla takich osób przygotowałem swój ranking gier, które polecam niedzielnym graczom. Proste zasady, maksymalny fun z zabawy.
1. Call of Duty(bez Black Opsów i Ghosts)
Temat śliski jak tyłek cwela w więzieniu. Call of Duty to strasznie efektowna gra, a to zasysa niedzielnego gracza jak odkurzacz. Prosta i nieskomplikowana fabuła powoduje, że nie zbyt trzeba przywiązywać wagę do filmików przerywnikowych, acz Modern Warfare ma fabułę całkiem znośną. Z tego powodu Black Ops i Ghosts z tego zestawienia wyleciało. Akcji jest tyle samo, a nawet więcej, jednak fabuła rozjechała się jak nogi Sashy Grey i nie jest to ten sam przyjemnie lekki CoD. Aczkolwiek nie odradzam!
Przyjmuję, że jesteś facetem, lubisz piwo i to jak piłka robi o siateczkę siak, siak siak(dygresja do znanego skeczu). Idealna gra do spotkania weekendowego samców przy piwku/wódeczce. Piłka nożna była, jest i będzie przewodnim sportem kraju, nawet jak wyprzedzi nas bezludna wyspa w rankingu Fifa. Zdecydowanie must have dla każdego laika. Podobnie jak wyżej, akcje konstruowane są błyskawicznie co daje masę zabawy i podnosi poziom emocji. PES, czyli główny konkurent jest zbyt wolny i mało widowiskowy, taka propozycja dla koneserów futbolu raczej.
Mówimy o tej przygodówce, bo o Survival Instict raczej nikt już w branży nie pamięta. Fenomenalnie poprowadzona fabuła to coś przykuwającego do ekranu. Atmosfera jest tak wsysająca, że można się utopić, a konstrukcja serialowa daje możliwość dawkowania niczym ulubiony serial. Wątpię by ktoś powstrzymał się, bo jeżeli chodzi o aspekt fabularny jest to jedna z lepiej rozpisanych historii w grach ostatniej dekady. Kapitalni bohaterowie, możliwość dokonywania wyborów i niezbyt skomplikowana mechanika gry. No i jest spolszczenie. Przecudowna produkcja
4. Kinect, Playstation Move, Wii
Niedzielny gracz lubi proste rozwiązania, a najlepiej jakby jeszcze były bajeranckie. Takie są kontrolery ruchowe i mimo, że teoretycznie najbardziej zaawansowany technicznie jest Kinect to wszystkie dają masę frajdy. Dla pro graczy skakanie przed telewizorem jest nudne i głupie, ale chodzi o radość i zabawę. Niewątpliwie cała rodzina zabawi się dobrze tak w Mario na Wii jak i sportowe gry na PSie czy Xboxie.
Koniec końców i tak Kinect zacznie robić za kurzołapacza :)
5. GTA
Każdy chciałby dostać drugie życie w którym robiłby to co chce. Kradł super samochody, napadał na banki, a jedyne ograniczenie to nasza wyobraźnia. GTA to idealna propozycja by zrobić wiele rzeczy na które nie możemy sobie pozwolić w prawdziwym świecie. Ot taki strzał do policjanta. Gra legendarna, a fakt, że nie trzeba wcale iść z biegiem fabuły by dobrze się bawić świadczy o zajebistości gry.
Zdaję sobie sprawę, że każdy ma inny gust i jednemu pasuje Tomb Raider innemu Patapony, ale postarałem się wybrać gry, które przyciągną każdego. Walcie swoje propozycje : >